Urlopix – wyjazdowo – sezon 2 – dzień szósty

Wałlen, Wołlen, Wolen Vaulen to wspaniałe miejsce oddalone o około 600 metrów od naszej bazy wypadowej. Po drodze łatwo można ominąć uroczy staw schowany za drzewami przy małej bocznej ścieżce.
Wałlen, Wołlen, Wolen Vaulen to wspaniałe miejsce oddalone o około 600 metrów od naszej bazy wypadowej. Po drodze łatwo można ominąć uroczy staw schowany za drzewami przy małej bocznej ścieżce.
Musiałem zweryfikować swoje zdanie o miękkich materacach łóżkowych – na nich też mogę się wyspać i nie narzekać z rana, że mnie coś boli. Łącze ze światem – marzenie. Szybciutkie, symetryczne, kilkadziesiąt Mb/sek… I jak tu w takich warunkach gdzieś wychodzić, jeździć, zwiedzać? Sam widok za oknem jest cudny 😉
Ostatni dzień pobytu na południu tchnął w nas chęcią do podzielenia się refleksjami z mijającego wyjazdu urlopowego.
Poranek przywitał nas promieniami słońca.
Zaczęło się od pobudki w środku nocy. Szybkie ogarnięcie się, przygotowanie kawy i herbaty na podróż. Kanapki przygotowaliśmy przezornie dzień wcześniej 😉 Pociąg miał ruszyć z dworca głównego. Od tego się wszystko zaczęło…
Śnieżka – część druga. Zdjęcia wykonane latem 2010 roku.
Pierwsza część wyprawy na Śnieżkę. Zdjęcia wykonane latem 2010 roku.
Zapiski Marudy 2019 | Powered by WordPress.