Wieczorne drożdżówki – podejście drugie By mstefanowicz | 2 kwietnia 2015 | 1 komentarz Dla odmiany tym razem ciasto nie jest zwinięte jak strucla 🙂 Share this:FacebookTwitterPinterest Related Kulinarnie
A ja wciąż bardzo dobrze wspominam te drożdżówki.. I co wejdę na bloga, to myślę „znajdę czas, żeby je upiec!”. A potem jak zawsze siedzę i nic nie robię 😛