Łańcuszki
Któż z nas nie zna „łańcuszków nieszczęścia”, „pomocnych łańcuszków” czy też „łańcuszków fortuny” ? Swoją pierwszą młodość miały, gdy Internet zaczął u nas raczkować. W międzyczasie ludzie wysyła sobie dziesiątki, jak nie setki krótkich wiadomości tekstowych (smsów) z jakimiś pierdołami.
A teraz? łańcuszki, sruszki! Teraz to nic, tylko krzykliwy nagłówek rzekomego artykułu w jakimś pseudo portalu na świeżo wykupionej domenie. Chcesz przeczytać więcej? Zaloguj się przez konto z facebooka, czy innego twittera.
Chcesz obejrzeć film? Zapisz się na płatną subskrpcję SMSów. Wyślemy ci kod. A wszystko po to, by wyłudzić dane, czy też naciągnąć naiwnych na parę złotych. A tych ostatnich (naiwnych, nie złotych) ciągle pod dostatkiem