Finał mundialu w RPA
Spotkanie od samego początku było bardzo zacięte. Szybka wymiana ciosów z obu stron spowodowała, iż sędzia nie rzadko przerywał grę.
W ciągu pierwszych trzydziestu minut aż 5 razy był zmuszony sięgnąć po żółty kartonik, by ukarać zawodnika którejś z drużyn. Pozostała część spotkania z dogrywką włącznie mnie rozczarowały. Owszem, było kilka ciekawych akcji, nie mniej jednak przez bardzo długi czas oglądałem raczej piłkarskie szachy niż emocjonujące widowisko.