W czasie deszczu dzieci się nudzą. Piłkarze też…
Wtorkowy wieczór. Boska ambrozja chłodzi się w lodówce. Nic tylko siąść w wygodnym fotelu i zacząć oglądać transmisję meczu
Ku mojemu zdziwieniu pierwsze informacje, które otrzymałem dotyczyły nie składów reprezentacji Polski i Anglii, a stosunkowo obfitych opadów deszczu. Deszczu, który nieco sparaliżował ruch na warszawskich ulicach oraz przeszkadza w rozegraniu meczu eliminacji mistrzostw świata w 2014r. w Brazylii: Polska – Anglia.
Kto wygra mecz? Pogoda! Kto? Pogoda, pogoda, pogoda…
Ile kosztował Stadion Narodowy w Warszawie chyba każdy wie. To, że ma zamykany dach na wypadek niekorzystnych warunków atmosferycznych każdy wie. To, że nie można było go zamknąć z powodu nie korzystnych warunków też już każdy wie 😉
Mimo wstępnego przełożenia spotkania na dzień jutrzejszy kibice pokazali, że też mogą się dobrze bawić. Realizatorzy transmisji pokazali między innymi „pływających” żabką kibiców angielskich. Oprócz nich zauważyć można było kilku polskich kibiców, którzy radośnie biegali po przesiąkniętej murawie. Zauważyć można było, iż mieli całkiem niezłą przyczepność do podłoża 😉
Żarty żartami, ale kolejny raz zostaliśmy futbolowym pośmiewiskiem Europy. Tym razem przegraliśmy z pogodą…
W czasie deszczu dzieci się nudzą. Piłkarze też…choć wracają do pokoi hotelowych.